poniedziałek, 24 marca 2008

Egzorcyzmy Anneliese Michel


Ponieważ jest wiele rzeczy o których chciałbym pisać nie wiem na co mam się zdecydować. Jednak po namyśle stwierdzam, że będzie to temat, który mną wstrząsnął i pokazał, że nie można milczeć a należy dzielić się prawdą, która ma moc wyswobodzić człowieka. Niespełna trzy dni temu obejrzałem film pt.: "Egzorcyzmy Anneliese Michel". Film ten dosłownie wstrząsnął mną. Rzeczy zawarte w materiale filmowym nie pozostawiają widza obojętnym na sprawy duchowe. Film ten mówi o losach młodej Niemki, studentki pedagogiki, która z nie wiadomo jakich przyczyn zostaje opętana przez sześć demonów. Jednak to co mną najbardziej wstrząsneło to nie orginalne dźwięki towarzyszące egzorcyzmom( a więc słowa demonów) lecz postawa posługujacych księży oraz realizatorów niniejszego materiału filmowego. Jak dowiadujemy się z filmu dziewczyna zostaje opętana, aby ponieść ofiarę oraz pokutować za wiele dusz, które dzięki jej pokucie nie trafią do piekła. Powiedziała jej o tym sama Matka Boża. Dziewczyna bierze na siebie ciężar życia z demonami i w ten sposób postanawia pomóc biednym duszom. Konsekwencją tego jest życie poniżej jakichkolwiek standardów. Anneliese podczas ataków zjada pająki, ptasie głowy, nago biega po domu a jej ciało jest całe w sińcach spowodowanych miotaniem, którego doświadcza przez moce ciemności. Ostatecznie umiera z powodu przedawkowania leków psychotropowych. W chwili śmierci dziewczyna ta ważyła 31 kg. Przed jej śmiercią poddawana była terapii psychiatrycznej, która w żaden sposób nie pomagała biednej duszy. Sprawy w swoje ręce postanowił wziąć pewien ksiądz i rozpoczął proces egzorcyzmowania. Dokumentując te wydarzenia postanowił wszystko utrwalić na taśmie, która posłużyła do produkcji tego filmu. Ksiądz jak rozumiem wedle porządku katolickiego starał się wygonić demony w imieniu Trójjedynego Boga i Najświętszej Panienki. Egzorcyzmy nie pomogły a demony powiedziały, że nie mogą wyjść chociaż by chciały. Dziwne jest to, że księża uwierzyli demonom pomimo, że diabeł jest ojcem kłamstwa. Ponadto podczas egzorcyzmów częściej padało wołanie, do Marii a nie do Jezusa, a przecież w Piśmie Świętym jest napisane, że w Imieniu Jezusa demony wyganiać będą. Nieudane egzorcyzmy zostały podsumowane w ten sposób, że biedna Anneliese nie chce się ich pozbyć, aby w ten sposób okazać posłuszeństwo Bogu i cierpieć w miejsce innych dusz. Jest to wielkim nadużyciem i szkoda mi wiernych, którzy przyjmują to za prawdę. Ja poznałem na kartach Pisma Świętego Jezusa zwycięzcę, który nie przeszedł obojętnie widząc opętanego, ale zawsze zgromił demony. Chrystus, który jest Bogiem sam wycierpiał dostatecznie dużo za ludzi. Jego ofiara jest doskonała i nie potrzebuje innych zastępczych. Poza tym czy człowiek odrodzony nie jest nazwany Świątynią Ducha Świętego? Czy wyobrażacie sobie miejsce święte przyznane jedynie Bogu, w którym żyją również obok Ducha Świętego demony? Przykre jest to, że Anneliese przegrała, przykre jest to, że Kościół tego nie widzi i przykre jest również to, że kapłani w obliczu swoich posług nie potrafią zadbać o owce z ich pastwiska. Nie chcę nikogo winić, jednak jestem pewien, że gdyby duchowni wystąpili w autorytecie i z mocą Jezusa Chrystusa - odwiecznego Boga, Pantokrtora - demony nie miały by innej możliwości jak opuścić biedne ciało umęczonej dziewczyny. Jeśli duchowni nie są uświęceni i nie prowadzą, życia opartego na mocy Boga i w nieustannej relacji z Wiecznym Stwórcą nie pomoże pokropienie święconą wodą i odmówienie kilku regułek. Jezus mówi, że pewne rodzaje demonów nie wychodzą bez modlitwy i postu. Oznacza to, że posługujący przy egzorcyzmach musi być w pełni oddany Chrystusowi, człowiek musi być umartwiony, aby wywyższony był w nim Bóg. Tylko żyjący w prawdziwej i szczerej relacji z Jezusem wstawiennikiem i pośrednikiem, Świętym Bogiem, ale jednocześnie przyjacielem mogę być pewny, że on stoi za mną. Nikt inny nie ma takiej mocy i nawet gdyby Maria matka Jezusa wyganiała demony musiała by to robić w imię swojego Syna!
Zachęcam każdego, aby zbliżył się do Świętego Boga przez Jezusa Chrystusa i w nim szukał swojego szczęścia i wolności danej ludziom.

Brak komentarzy: