poniedziałek, 6 września 2010

Iść prosto

Człowiek postanawia iść prosto, a tymczasem z różnych stron atakują pokusy z którymi najwięcej ma się problemów. Rozwiązaniem jest zwrócić swój wzrok na Jezusa! Pasterz prowadzący swoje owce wie dokąd je zaprowadzić i wcale nie musi im tłumaczyć dokąd i którędy będzie szedł. Jednak owca na drodze swojej wędrówki może zauważyć kępkę trawy i wyda jej się to najlepszym z możliwych wariantów. Odwraca zatem wzrok od pasterza i skuszona świeżą zielenią odchodzi by zaspokoić swoje podstawowe potrzeby. Pasterz wie jednak, że jest to niczym w porównaniu z bujnym pastwiskiem czekającym tuż za wzgórzem, gdzie nie sięga wzrok owcy. Odłączona od stada owca staje się łatwym łupem dla drapieżników. Tak samo jest z człowiekiem! Gdybyśmy tylko bardziej potrafili ufać zbawcy; jak wiele przykrych rzeczy minęło by nas? 
Akurat dziś, kiedy tak bardzo zapragnąłem iść za Panem pojawiły się problemy w pracy, zewsząd znajomi ludzie proponowali rzeczy, których później bym żałował. Nawet we własnym domu znalazła się osoba, która nieświadomie próbowała odwieść mnie od drogi, proponując napicie się z nią alkoholu. Mocno sobie uświadamiam, że aby iść prosto trzeba stać dwoma nogami na drodze, tzn. definitywnie opowiedzieć się po stronie prawdy i kroczyć śladami Mistrza. Jak to mawiają "licho nie śpi" i tylko czeka kiedy nadarzy się okazja do podłożenia nogi. Lecz ucieczka moja jest w Bogu. Ps 62,8.

Duszpasterz

Popełniasz grzech, a on jakby czarna, mazista substancja przykleja się do twojej duszy i nie daje ci spokoju. Czujesz się nie w porządku. Najwyższy trybunał twojej duszy - sumienie -  mówi ci, że zrobiłeś coś, co jest niezgodne z Bożym porządkiem. Sumienie każe ci odwrócić się od nieprawości, a ty nie masz sił, bo czujesz się niegodny i brudny. W takim stanie możesz trwać i miast wrócić do Boga oddalasz się jeszcze bardziej. W końcu dochodzisz do przekonania, że skoro i tak jesteś brudny i potępiony, to możesz trwać w swoim upadku. Twój wewnętrzny głos wciąć woła, lecz ty coraz mniej zwracasz na niego uwagę, przyzwyczajasz się do obecnej sytuacji. 
 Bóg przewidział powyższy scenariusz i dlatego ustanowił urzędy w Kościele. Jedni są nauczycielami inni prorokami, jeszcze inni czynią cuda. Są też jednak osoby, które na celu mają zwrócisz szczególną uwagę na wzrost duchowy poszczególnych wiernych. Widząc sytuację, gdy człowiek upada i trudno mu się podnieść duszpasterz reaguje, jak gdyby twojej duszy zagrażało śmiertelne niebezpieczeństwo.
Przez trzy Niedziele z rzędu nie było mnie na nabożeństwie. Pastor zaniepokojony tym faktem postanowił spotkać się ze mną. Podczas rozmowy popłynęły gorzkie łzy rozpaczy z powodu stanu mojego ducha. Samo potępienie, które towarzyszyło mi przez ostatni czas było niemal nie do zniesienia. Dzięki wyznaniu grzechów i chęci powrotu do ojcowskiego serca Boga, znów mogę powiedzieć, że życie jest piękne! Mądry duszpasterz nie będzie chciał usprawiedliwić Twojego postępowania, lecz ukarze ci niszczącą moc grzechu oraz oczyszczającą moc Krwi Jezusa Chrystusa. Miłość Boga jest niepojęta a jego łaska trwa na wieki. Jeśli czytasz ten post a nie masz pokoju w sercu, z powodu stylu życia jaki prowadzisz, to zachęcam cię, abyś przyszedł do Tego, który umarł za ciebie. On naprawdę cię kocha bez względu na to, czy jeszcze w to wierzysz, czy nie!
Wczoraj byłem na nabożeństwie i zrozumiałem, że nie ma lepszego miejsca jak stać pośród ludu Bożego i z dziękczynieniem składać mu cześć za dary łaski, którymi obdarza.
Pozdrawiam wszystkich, którym zdarza się upaść. 
Ps. Pamiętaj, że On nie rzuci w ciebie kamieniem. Ew. J 8, 1 - 11