czwartek, 18 marca 2010

lekcja geografii


Male azjatyckie państwo położone na wschodnim brzegu Morza Śródziemnego. Zamieszkują je mieszkańcy zwani żydami. Przez to małe państewko przepływa rzeka Jordan. Rzeka ta na swojej drodze napotyka jezioro Tyberiadzkie. Jordan przepływa przez to jezioro i podąża dalej swoim korytem na południe. Rzeka uchodzi w Morzu Martwym. Ciekawym jest to, że nawet z geografii Ziemi Świętej możemy odebrać lekcje duchowe. Mianowicie podobnie jak z jeziorem i morzem bywa z ludźmi. Otóż gdy strumienie łaski Bożej przepływają przez nas, jak Jordan przez jezioro, wtedy woda jeziora staje się czysta i zasobna w ryby (jezioro Tyberiadzkie cechuje się dużym bogactwem ryb). Natomiast, kiedy strumienie trafiają tylko do nas i nigdzie poza nas, jak w przypadku ujścia Jordanu, tak my stajemy się martwi jak morze. Doświadczam tego osobiście. Kiedy Bóg dotyka mojego serca, a ja dzielę się z innymi tym, co On dla mnie zrobił i opowiadam, jak wspaniałe są Jego dzieła, czuje jakby w moim wnętrzu obfitość życia. Natomiast, kiedy zamykam usta i nie czynię nic dla Bożej chwały moje wnętrze staje się martwe. Bogu dzięki za strumienie Jego wód, które przynoszą wspaniałą obfitość...

Brak komentarzy: