czwartek, 21 października 2010

Łaska

Poszedłem w modlitwie do Getsemani. Stojąc pośród gąszczu oliwnych drzewek zauważyłem Jego. Klęczał i wołał do Ojca. Podszedłem i położyłem dłoń na Jego plecach mówiąc: Panie nie jestem godzien, abyś za mnie cierpiał. Odejdź ja poniosę karę za siebie. On zwrócił ku mnie swoją twarz i powiedział: przyglądaj się Piotrze. I widziałem Jego zatroskane oblicze czując, że ogląda teraz tych, za których przyszło mu cierpieć. Widziałem pot i krople krwi, widziałem drogę, a na końcu włócznie, która przeszywał Jego bok. I zrozumiałem czym jest Łaska. Wiedziałem, że nie zasłużyłem na takie poświęcenie, a jednak On, to dla mnie zrobił. Zasłużyłem na śmierć, a On ofiarował mi życie. Nic nie mogłem uczynić dla swojego zbawienia. To wszystko dostałem darmo. Teraz pojmując dzieło miłości i łaski chcę żyć godnie, by nieść chwałę Świętemu Bogu. Chwała Jezusowi!

1 komentarz:

Jakub Ruszniak pisze...

Chwała Jezusowi! To jest niesamowite, że Pan Bóg ofiarował każdemu z nas taką drugą szansę, przez to, że za nas umarł, mimo grzechu, możemy się zbawić. I niczym sobie na to nie zasłużyliśmy. Pan Bóg nam to po prostu dał w Swoim Synu. Pozdrawiam serdecznie! :)